środa, 4 lutego 2015

Prolog

Właśnie szłam z moją najlepszą przyjaciółką Amy ostatni raz do szkoły. Od jutra zaczynają się wakacje, a za 2 dni razem z Amy wyjeżdżamy do Londynu. Będziemy chodzic tam na studia. Rodzice się ucieszyli, że idę do najlepszego uniwersytetu w całej Anglii. Będziemy tam mieszkać u brata dziewczyny. Z tego co mi powiedziała to mieszka z 4 kolegami i jest w jakimś zespole. Chociaż przyjaźnię się z Amy od 5 lat to nigdy go nie poznałam.

Dzień w szkole minął bardzo szybko. Pożegnałam się ze znajomymi z klasy, odebrałam świadectwo i poszłam do Amy.
- I jak tam ? - spytała mnie przytulając.
- A w miare. A u ciebie ?
- Też. - odpowiedziała. - Jaką masz średnią ? - dodała po chwili.
- 4.9. A ty ?
- 5.20.
Amy zawsze miała wyższą średnią ode mnie. No ale cóż, nigdy nie byłam orłem i do najmądrzejszych nie należę, ale też nie mogę narzekać.
- No idź się pakować, bo jutro juz o tej godzinie będziemy w Londynie. - powiedziała przyjaciółka, kiedy doszłyśmy pod mój dom.
- Ok. - odpowiedziałam i pożegnałam się z Amy.
W sumie byłam już spakowana, tylko zostały mi jeszcze kosmetyki, szampon i pidżama.

- Jestem. - krzyknęłam, kiedy weszłam do domu.
- W kuchni. - odkrzyknęła mi mama.
Kiedy weszłam do pomieszczenia, w którym znajdowała się moja rodzicielka, to zobaczyłam ją zapłakaną siedzącą przy blacie.
- Co się stało ? - spytałam przytulając ją do siebie.
- Tata... miał wypadek i ... zginął na miejscu. - wyszlochała.
Nie mogłam w to uwierzyć. Myślałam, że to jakiś żart i tata stanie zaraz z uśmiechem i powie, że nic mu nie jest. Ale niestety to się nie zdarzyło. Zaczęłam płakać.
- Może zadzwonię do Amy i powiem jej, że z naszego wyjazdu nici ? - spytałam mamy.
- Nie... Ledź i baw się dobrze, a ja dam sobie radę. - odpowiedziała.
Poszłam do pokoju, wzięłam pidżamę i poszłam się umyć. Po 20 minutach wróciłam do pokoju, ustawiłam sobie budzik na 5:00 rano i poszłam spać rozmyślając o tacie.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No w końcu wzięłam się w garść i napisałam prolog dla was :) Nigdy nie umiałam pisać prologów, ale mam nadzieje, że się wam podoba. A teraz pare ogłoszeń :

1. Zapraszam do komentowania ( nawet jak to ma być zwykła kropka :D ), ale to bardzo mnie będzie motywować do dalszego pisania.

2. Postanowiłam, że rozdziały będą się pojawiać w weekendy, bo w tygodniu nie będzie zbytnio czasu, ponieważ jest szkoła i mam baaaaardzo dużo nauki :( No ale takie są uroki 2 liceum :(

3. Rozdział pojawi się w sobote :) No chyba, że moi rodzice stwierdzą, że mam jechać na wesele kuzynki ( szczerze wole już do szkoły chodzić niż jechać na jakieś zadupie bez wifi :( ), to wtedy pojawi się albo w poniedziałek jak przyjadę albo we wtorek.

No to by chyba było na wszystko co miałam do przekazania. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam i do następnego ;) Buziaki :******

1 komentarz: